Znany francuski artysta Zevs ma być sądzony w Hong-Kongu za namalowanie wielkiego znaku firmowego firmy Chanel na fasadzie włoskiego domu mody Armani. Prowokacyjny twórca chciał w ten sposób zareklamować odbywającą się właśnie w Hong Kongu wystawę swoich dzieł – głównie ulicznych graffiti.

Zevs wyjaśnił francuskim mediom, że nabazgranie znaku firmowego Chanel na murze chińskiego przedstawicielstwa Armani, miało symbolizować zaciętą wojnę handlową pomiędzy sławnymi domami mody.

Użył farby, która przynajmniej teoretycznie, łatwo się zmywa, żeby uniknąć problemów. Pech polegał jednak na tym, że farba wsiąkła w porowaty mur tak głęboko, że trzeba będzie odmalować cały gmach.