Do wybuchu i pożaru doszło w niedzielę w elektrowni na Gibraltarze, a w konsekwencji do przerwy w działaniu wielkich internetowych serwisów bukmacherskich, takich jak William Hill i Ladbrokes.

Jak poinformowała miejscowa policja, najprawdopodobniej przyczyną eksplozji była usterka mechaniczna. Słup czarnego dymu widać było z odległości wielu kilometrów, władze zapobiegawczo zalecili zamknięcie okien mieszkańcom położonych bliżej domów. Ewakuowano około 50 osób.

Z powodu liberalnej polityki podatkowej na Gibraltarze swe siedziby ma 26 wielkich firm bukmacherskich, przyjmujących również zakłady w internecie. Według władz enklawy 60 proc. przychodów pochodzi właśnie z tej branży.

William Hill podał, że pożar spowodował blisko dwuipółgodzinną przerwę w działaniu jego serwisów. Również Ladbrokes poinformował o czasowych zakłóceniach. 

(jad)