Słowaccy ratownicy w nocy zwieźli z Doliny Jamnickiej w Tatrach Zachodnich 37-letniego polskiego narciarza skiturowego, który miał objawy udaru mózgu. Wraz z dwoma kolegami czekał na pomoc w jeden z kolib w dolinie.

W Tatrach zalega dużo śniegu, więc ratownicy mogli w akcji użyć skutery śnieżne. Po udzieleniu pomocy medycznej, turysta został przetransportowany saniami w dół.

To kolejna akcja ratunkowa w ostatnich dniach w Tatrach. Wcześniej polscy ratownicy pomogli dwóm turystom, którzy utknęli w rejonie Gąsienicowej Turni na szlaku ze Świnicy w kierunku Zawratu. Turysta zszedł razem z ratownikami na dół, kobieta nad ranem została zabrana przez śmigłowiec. Noc spędziła w wykopanej jamie śnieżnej razem z ratownikiem.

Wcześniej TOPR pomógł turystom, którzy zostali poszkodowani w lawinie, która zeszła pod Rysami. Cztery osoby cały czas przebywają w szpitalu.

Autor: Maciej PałahickiOpracowanie: Arkadiusz Grochot