Polska próbuje poprawić swój wizerunek w Brukseli - tak o pierwszej zagranicznej wizycie premiera Jarosława Kaczyńskiego pisze francuski "Le Monde".

Zaznacza, że od czasu powołania w Warszawie koalicji rządowej konserwatystów populistów i skrajnej prawicy stosunki Polski z Unią Europejską znacznie się skomplikowały.

"Le Monde" zwraca też uwagę na fakt, że Polsce, która jest dziś głównym odbiorcą unijnych funduszy strukturalnych, nie przeszkadza "nic sobie nie robić z podstawowych zasad Unii".

Rosyjski "Kommiersant" pisze, że nieprzypadkowo to właśnie Bruksela jest celem pierwszej zagranicznej wizyty Kaczyńskiego. Będzie się starał przekonać przywódców Unii Europejskiej, że Polska mimo wszystko nie zamierza zrezygnować ze współpracy z UE.

Zdaniem "Kommiersanta", "godne uwagi jest to, że Polska jest jedynym spośród dziesięciu państw przyjętych do Unii dwa lata temu, który jeszcze nie określił daty wprowadzenia wspólnej europejskiej waluty.

Brytyjski "Financial Times" prognozuje, że premier Kaczyński nie będzie w Brukseli konkretyzował planów Polski w sprawie przyjęcia euro.