Kraje Unii Europejskiej zgodziły się na wysłanie swoich policjantów na misję obserwacyjną do Gruzji. Największy udział w misji będą miały Francja, Niemcy i Włochy, które zgłosiły najwięcej osób. Polska w tej grze nie ma szans na zwycięstwo.

Najwięcej, bo aż 76 osób zgłosiła Francja, a następnie Niemcy i Włochy po 40 osób. Polska, która najgłośniej wzywała do wysłania misji, deklaruje jedynie 10 policjantów, czyli tyle samo ile malutka Belgia czy Czechy. Jak dowiedziała się korespondentka RMF FM, Polska miała problemy z wyznaczeniem nawet tych dziesięciu bo ci, którzy znają języki obce i podstawy prawa międzynarodowego już służą w Kosowie.

Polscy dyplomaci twierdzą, że ewentualnie są gotowi wysłać na misję 20 ekspertów. Warszawa zgodziła się również na wysłanie do Gruzji tłumaczy z języka rosyjskiego, bo w ten sposób będzie miała swoich ludzi także w innych jednostkach, na przykład francuskiej lub włoskiej.