Jutro druga tura wyborów prezydenckich we Francji. Od północy w prasie, radiu i telewizji trwa cisza wyborcza. Spod kontroli wymyka się jednak Internet. Autorzy propagandowych stron internetowych stają się coraz bardziej agresywni; wyśmiewają się z przeciwników, nie przebierając w środkach.

Jeżeli to, co robisz, jest sprzeczne z tym, co myślisz - zaatakował cię groźny wirus o nazwie Segolene Royal, który niszczy szare komórki. Między innymi takie ostrzeżenie można przeczytać na stronie www.segostop.com. Jej autorzy jako „dowód” publikują zdjęcie rentgenowskie lewicowej kandydatki na prezydenta, na którym nie widać mózgu Segolene Royal. Istnieje jednak lekarstwo – zapewniają autorzy strony – prześmiewcza analiza jej programu.

Jest także strona www.sarkostop.com, na której pełno jest szokujących fotomontaży z Nicolasem Sarkozy w roli głównej. Można tam na przykład zobaczyć prawicowego kandydata w mundurze esesmana albo z wąsami Hitlera. Faszyzm powraca - ostrzegają autorzy strony.

Internetowych twórców nie odstrasza kara, jaka grozi za złamania ciszy wyborczej. We Francji to 75 tysięcy euro grzywny.

Według ostatnich sondaży faworytem niedzielnych wyborów jest centroprawicowy kandydat. Nicolasa Sarkozy'ego popiera 54 procent wyborców, a Segolene Royal zaś 46 procent.