23-letni dziś Szwed planował atak na uczestników Konkursu Piosenki Eurowizji w Rotterdamie w 2020 roku. Wówczas jako 17-latek został zatrzymany w swoim domu w mieście Strassen w Luksemburgu. Policja znalazła w jego komputerze plany ataku. Chciał on otruć uczestników festiwalu cyjankiem i chlorem, wpuszczając opary do systemu wentylacyjnego i blokując jednocześnie wyjścia ewakuacyjne. Teraz rozpoczął się proces Szweda, któremu grozi 12 lat więzienia.

Jak podają szwedzkie media, młody człowiek został zradykalizowany przez ruch białej siły - ugrupowania rasistowskie, utrzymujące, że biali ludzie są lepsi od ludzi innych ras i w związku z tym powinni nad nimi dominować. To pod wpływem tej ideologii planował zatruć cyjankiem uczestników Eurowizji, której w 2020 roku gospodarzem był Rotterdam.

Kilka miesięcy wcześniej podpalił on farmę norek w szwedzkim Blekinge, za co został skazany w swojej ojczyźnie, jednak jako nieletni nie poszedł do więzienia. Już wtedy śledczy wskazywali na jego fascynację organizacjami związanymi z białą siłą, a także tak zwanym ekofaszyzmem. Podczas przesłuchania przed sądem nazywał siebie "porządnym Aryjczykiem", mówił otwarcie o swoich kontaktach z ruchem "The Green Brigade" oraz nazistowską paramilitarną organizacją "The Base". To na ich potrzeby sfilmował podpalenia farmy norek. 

Teraz grozi mu 12 lat więzienia. Proces Szweda rozpoczął się w Luksemburgu, gdzie mieszkał i został zatrzymany. Wyrok ma zostać ogłoszony w listopadzie.

Mężczyzna, wówczas nastolatek, planował zamach na uczestników Eurowizji. Chciał ich otruć cyjankiem i chlorem - trujące gazy chciał wtłoczyć do systemu wentylacyjnego. W planach miał też skonstruowanie domowej bomby.

Na szczęście do tego nie doszło i to nie tylko dlatego, że z powodu pandemii koronawirusa konkurs Eurowizji w 2020 roku został odwołany. Już wcześniej przed planowanym konkursem, w lutym, Szwed został zatrzymany przez policję w swoim domu w zamożnej dzielnicy Strassen.

Prasa donosi, że akcja zatrzymania została dokładnie zaplanowana i wzięło w niej udział ponad 60 funkcjonariuszy. W domu zostały znalezione materiały wybuchowe oraz dokumenty, pokazujące, jak poważnie ówczesny nastolatek podchodził do swojego przedsięwzięcia. W komputerze były pliki zawierające opisane w detalach plany ataku.

Mężczyzna został oskarżony o przestępstwo w oparciu o prawo dotyczące zwalczania terroryzmu. Po kilku miesiącach został zwolniony z aresztu i teraz odpowiada przed sądem z wolnej stopy. W międzyczasie rozpoczął studia... chemiczne.