"Osoba chora bądź niepełnosprawna, właśnie z racji swej kruchości, swego ograniczenia, może stać się świadkiem spotkania: spotkania z Jezusem, które otwiera na życie i na wiarę" - stwierdził papież Franciszek na spotkaniu z niewidomymi i głuchoniemymi. "Tylko ten, kto uznaje swoją kruchość, swoje ograniczenie może zbudować braterskie, solidarne relacje w Kościele i w społeczeństwie" - mówił w przemówieniu tłumaczonym na język migowy.

Papież spotkał się z 6 tys. osób głuchoniemych, a także niewidomych w Auli Pawła VI. Po krótkim przemówieniu Franciszek bardzo długo błogosławił uczestników, rozdawał autografy i wpisywał dedykacje.

Franciszek przypomniał, że Jezus kochał spotykać się z osobami "zepchniętymi na margines, wykluczonymi, wzgardzonymi", a przede wszystkim ludźmi naznaczonymi chorobą i inwalidztwem, by przywrócić im pełną godność.

Bardzo ważne jest, by właśnie te osoby stały się świadkami nowej postawy, którą możemy nazwać kulturą spotkania - podkreślił. Kulturze spotkania przeciwstawił z kolei praktykę wykluczenia i uprzedzeń.

(mn)