​Panda wielka nie jest już gatunkiem zagrożonym wyginięciem - ogłosili chińscy urzędnicy. Populacja tych zwierząt żyjących na wolności wynosi obecnie 1800.

Pandy zostały zaklasyfikowane ponownie jako gatunek wrażliwy - ogłosił Departamentu Naturalnej Ochrony Ekologicznej chińskiego Ministerstwa Ekologii i Środowiska Cui Shuhong. Zaznaczył, że zwiększenie populacji tych zwierząt to rezultat działań rezerwatów przyrody.

Chiny od lat 70. prowadzą działania, by zwiększyć populację pand wielkich. Wtedy tych zwierząt na wolności było około tysiąca. Zaczęto tworzyć rozległe rezerwaty, odtwarzano lasy bambusowe, przesiedlano ludzi z siedlisk zwierzęcia oraz hodowano te zwierzęta także w niewoli i następnie wypuszczano.

Dużym problemem z liczebnością tych zwierząt jest ich płodność i niski wskaźnik przeżywalności młodych. Samice pandy wielkiej są płodne zaledwie przez 24-72 godziny w ciągu całego roku.

Shuhong poinformował, że także populacje innych rzadkich oraz zagrożonych zwierząt zaczynają się w Chinach odradzać. Chodzi o tygrysy syberyjskie, lamparty amurskie, słonie azjatyckie czy ibisy czubate.

Już w 2016 roku Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody usunęła pandę wielką z listy gatunków zagrożonych wyginięciem. Chińczycy jednak podważali wówczas tę decyzję.

Populacja pand wciąż jednak nie jest bezpieczna. Zmiany klimatu są bowiem zagrożeniem dla bambusa, który wciąż pozostaje głównym elementem diety tych zwierząt.