Siedmiu domniemanych rebeliantów zginęło w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego w północno-zachodnim Pakistanie, przy granicy. Zabici mieli powiązania z pakistańskimi talibami - podali przedstawiciele pakistańskich służb bezpieczeństwa.

Dwa pociski, wystrzelone z samolotu, spadły na w miejscowości Miranshah, głównym ośrodku Północnego Waziristanu.

Amerykanie często wykorzystują bezzałogowe samoloty do ataków na bazy Al-Kaidy i talibów, znajdujące się na terytorium Pakistanu, przy granicy z Afganistanem.