Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) opublikowała właśnie długo oczekiwany raport końcowy dotyczący tragicznej katastrofy łodzi podwodnej Titan, która w czerwcu 2023 roku zakończyła się śmiercią pięciu osób. Najnowsze ustalenia rzucają nowe światło na przyczyny tej tragedii i wskazują na szereg poważnych zaniedbań ze strony firmy OceanGate, będącej właścicielem feralnej jednostki.

  • 18 czerwca 2023 roku doszło do katastrofy łodzi podwodnej Titan. Łódź należała do firmy OceanGate oferującej turystyczne wyprawy do wraku Titanica.
  • W wyniku implozji zginęło pięć osób, w tym dyrektor wykonawczy OceanGate.
  • Raport NTSB ujawnił przyczyny katastrofy. Zgodnie z jego treścią, doszło do szeregu rażących zaniedbań ze strony firmy OceanGate.
  • Szczątki Titana znajdują się około 500 m od wraku Titanica.
  • Więcej informacji z kraju i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl

Główne przyczyny tragedii

Jak informuje CNN, z raportu NTSB wynika, że kluczową rolę w katastrofie odegrała wadliwa konstrukcja kadłuba Titana. Eksperci podkreślają, że zbiornik ciśnieniowy wykonany z kompozytu włókna węglowego zawierał liczne wady konstrukcyjne i nie spełniał podstawowych wymagań dotyczących wytrzymałości oraz trwałości. To właśnie te niedociągnięcia doprowadziły do tragicznej w skutkach implozji na głębokości około 4 kilometrów pod powierzchnią Atlantyku.

Dokument ujawnia również, że OceanGate nie przeprowadziła odpowiednich testów wytrzymałościowych swojej łodzi podwodnej. Firma nie była świadoma rzeczywistego stanu technicznego Titana, co w praktyce oznaczało, że każda kolejna wyprawa była obarczona ogromnym ryzykiem. Brak rzetelnych badań i testów sprawił, że pasażerowie oraz załoga byli narażeni na niebezpieczeństwo już od pierwszych chwil zejścia pod wodę.

Błędy w procedurach ratunkowych

Raport NTSB wskazuje także na poważne uchybienia w zakresie procedur awaryjnych. Zgodnie z dokumentem, Titan mógł zostać odnaleziony znacznie wcześniej, gdyby OceanGate stosowała się do standardowych wytycznych dotyczących reagowania w sytuacjach kryzysowych. Szybsze podjęcie akcji poszukiwawczej mogłoby nie tylko zwiększyć szanse na uratowanie załogi, ale również pozwoliłoby zaoszczędzić cenny czas i zasoby ratowników.

Eksperci podkreślają, że nawet jeśli szanse na przeżycie były minimalne, szybka lokalizacja wraku miała kluczowe znaczenie dla przebiegu całej operacji ratunkowej. Zaniedbania w tej kwestii doprowadziły do opóźnień i utrudniły działania służb ratunkowych.

OceanGate pod ostrzałem krytyki

To nie pierwszy raz, gdy praktyki firmy OceanGate zostały poddane ostrej krytyce. Już w sierpniu 2023 roku Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych opublikowała własny raport, w którym jednoznacznie stwierdzono, że "incydentowi można było zapobiec". Zwrócono wówczas uwagę na "krytycznie wadliwe" procedury bezpieczeństwa stosowane przez operatora Titana.

Najnowsze ustalenia NTSB potwierdzają wcześniejsze zarzuty i wskazują, że OceanGate nie wyciągnęła wniosków z wcześniejszych ostrzeżeń. Firma, która od 2021 roku oferowała turystyczne wyprawy do wraku Titanica, nie była przygotowana na skuteczne zarządzanie ryzykiem związanym z tak ekstremalnymi przedsięwzięciami.

Katastrofa

Do tragedii doszło 18 czerwca 2023 roku, gdy Titan stracił łączność z kanadyjskim statkiem Polar Prince 105 minut po rozpoczęciu zejścia na dno oceanu. Szczątki łodzi podwodnej zostały odnalezione około 500 metrów od wraku Titanica, do którego zmierzała ekspedycja.

W wyniku implozji zginęło pięć osób znajdujących się na pokładzie: dyrektor wykonawczy OceanGate Stockton Rush, pakistański miliarder Shahzada Dawood wraz z synem Sulemanem, brytyjski podróżnik i miliarder Hamish Harding oraz doświadczony francuski nurek Paul-Henry Nargeolet. Informacja o ich śmierci została oficjalnie potwierdzona 22 czerwca przez firmę OceanGate.