Ponad 50 osób uznaje się za zaginione po eksplozji nieszczelnego ropociągu na południu Nigerii - poinformowały lokalne władze.

Do wybuchu doszło w piątek nad ranem w stanie Bayelsa. Nie wiadomo jednak, czy po wypadku wstrzymano przesyłanie ropy przez uszkodzony rurociąg.

Na nagraniu wideo, do którego dotarła agencja Associated Press, widać ogromny ogień szalejący w nocy w miejscu uszkodzenia rury oraz przyglądających się pożarowi gapiów.

Delta Nigru jest bardzo zanieczyszczona. Nigeryjskie koncerny naftowe twierdzą, że większość wycieków ropy jest wynikiem aktów sabotażu oraz kradzieży ropy i jej nielegalnej rafinacji.

Do wypadków z powodu nieszczelności ropociągów dochodzi w Nigerii bardzo często. W ich wyniku zmarło już setki osób. W Nigerii, która jest największym w Afryce producentem ropy, cierpiący biedę mieszkańcy ryzykują życie, zbierając paliwo wylewające się z uszkodzonych ropociągów lub cystern.

W styczniu ciężarówka przewożąca ropę wywróciła się i eksplodowała w stanie Cross River na południu kraju, podczas gdy kilkadziesiąt osób zajętych było zbieraniem wylewającego się paliwa. Według policji zginęło wówczas co najmniej 12 ludzi. Według części świadków w rzeczywistości liczba ofiar sięgała 60.