Mieszkańcy Drezna wybierają dziś posłów do Bundestagu, czyli niemieckiego parlamentu. Wybory odbywają się dwa tygodnie po ogólnokrajowym głosowaniu. Powodem opóźnienia jest śmierć jednej z kandydatek.

Uprawnionych do głosowania jest prawie 220 tysięcy wyborców. Ich decyzja nie wpłynie jednak na sytuację na niemieckiej scenie politycznej i nie rozwiąże powyborczego pata. Lewica i prawica, które otrzymały niemal jednakowe poparcie, najprawdopodobniej stworzą tzw. wielką koalicję. Jednak liderzy zwycięskich ugrupowań spierają się, kto ma stanąć na czele nowego rządu.

Do ostatniej chwili w stolicy Saksonii trwała kampania wyborcza. Politycy chcieli pokazać wyborcom, że zależy im na każdym głosie. Lokale wyborcze będą otwarte do godziny 18, a oficjalnych wyników można się spodziewać tuż po 22.