Do zamachu miło dojść latem tego roku, ale dopiero teraz ujawniła to niemiecka prokuratura generalna. Do akcji przygotowywało się co najmniej 6 osób - wszyscy zostali zatrzymani. Do dziś w areszcie jest tylko jedna osoba; resztę wypuszczono prawdopodobnie z braku dowodów.

Informacji jest niewiele. Nie wiadomo nawet jakiej narodowości są niedoszli zamachowcy. Dziennik ”Die Welt” ujawnił dziś jedynie, że chodzi o muzułmanów z różnych krajów. Szykowali oni zamach na samolot izraelskich linii lotniczych. Jeden terrorystów pracował na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Miał przemycić na podkład ładunki wybuchowe. Do ataku miało dojść latem tego roku, ale jeszcze tydzień temu służby specjalne przeszukały kolejne mieszkania, w których zamachowcy mogli przygotowywać się do akcji.

Ministerstwo spraw wewnętrznych oficjalnie mówi, że Niemcy dołączają do krajów, które są zagrożone zamachami.