W Zagłębiu Ruhry wybuchła 250-kilogramowa bomba z czasów II wojny światowej. Eksplozja raniła 17 osób. Wypadek zdarzył się podczas robót ziemnych w Hattingen. Siła wybuchu była tak duża, że w promieniu 50 metrów z okien wyleciały szyby. Uszkodzona jest ściana będącej w budowie hali.

Najbardziej w wybuchu ucierpiał operator koparki, która zdetonowała bombę na głębokości około pół metra. Ma mocno pokaleczoną rękę. Kabina koparki została wprawdzie uszkodzona, ale osłoniła siedzącego w niej operatora na tyle, że nie doznał groźniejszych obrażeń. Także życiu pozostałych rannych nie zagraża niebezpieczeństwo.