Michel Fourniret, jeden z najgroźniejszych seryjnych morderców Francji, zmarł w więziennym szpitalu.

Michel Fourniret, okrzyknięty przez francuskie media "Ogrem z Ardenów", został skazany w 2008 roku na dożywotnie więzienie za zgwałcenie i zamordowanie siedmiu kobiet i dziewczynek w wieku od 12 do 22 lat. Tych brutalnych przestępstw dopuszczał się w latach 1987-2001 na terenie zalesionych Ardenów, na pograniczu francusko-belgijskim. Stąd nadany mu przez media przydomek.

Kiedy "Ogr z Aredenów" był już w więziennej celi, śledczy nadal badali jego powiązania z nierozwiązanymi morderstwami innych kobiet.

Fourniret zmarł w wieku 79 lat. W więzieniach spędził w sumie blisko dwie dekady swojego życia. Do szpitala trafił w sobotę z powodu problemów z sercem oraz z oddychaniem.

W więzieniu nadal pozostaje jego żona Monique Olivier. Kobieta została skazana na dożywocie za współudział: za pomaganie mężowi w wabieniu młodych dziewcząt, odurzaniu ich, a potem pomoc w ukrywaniu zwłok.

Olivier była trzecią żoną seryjnego gwałciciela i zabójcy. Poznali się listowanie. Kobieta zaczęła z nim korespondować w latach 80., kiedy przebywał w więzieniu, skazany za przestępstwa seksualne popełnione na nieletnich.

W listach tych para ta zwarła swoisty pakt: ona będzie mu pomagać znajdywać dziewice, by mógł zaspakajać swoje chore fascynacje, on, kiedy wyjdzie z więzienia, zabije jej pierwszego męża. On swojego przyrzeczenia nie dotrzymał, ona spełniła wszystkie swoje obietnice. 

"Dorwać bestię". Więcej o historii Michela Fournireta możecie się dowiedzieć słuchając specjalnego podcasta na RMF FM. Kliknij TUTAJ

/Grafika RMF FM
/Grafika RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.