35-letni mężczyzna, podejrzany o napad na bank w stanie Arkansas, trafił w ręce policji. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niespełna miesiąc wcześniej sąd oczyścił go z zarzutów obrabowania… tej samej placówki. Czyżby przyzwyczaił się do banku?

Mężczyznę uniewinniono, bo podczas procesu pracownicy banku nie potrafili zidentyfikować sprawcy. Tym razem 35-latkowi postawiono zarzuty napadu z bronią w ręku i rabunku. Jest on także podejrzany o pobicie starszej kobiety w urzędzie pocztowym zeszłej jesieni.