Norwegia świętuje przełomowe odkrycie gazu na Morzu Północnym, które może znacząco wzmocnić jej pozycję energetyczną w Europie. Jednak sukcesowi towarzyszą głośne protesty ekologów, domagających się odejścia od paliw kopalnych.
Norweski gigant energetyczny Aker BP ogłosił odkrycie największego od dekady złoża gazu ziemnego w regionie Yggdrasil na Morzu Północnym. To wydarzenie może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości energetycznej Norwegii i całej Europy, która od lat poszukuje stabilnych źródeł surowców energetycznych. Według szacunków potencjał nowo odkrytego złoża, wraz z innymi mniejszymi odkryciami z ostatnich miesięcy, wynosi aż 700 milionów baryłek ekwiwalentu ropy.
Dla porównania, to ponad trzy razy więcej niż pole gazowe odkryte niedawno w okolicach Świnoujścia przez Central European Petroleum. Eksperci podkreślają, że tak duże złoże może zapewnić Norwegii jeszcze większą niezależność energetyczną i umocnić jej pozycję jako jednego z kluczowych dostawców gazu do Europy.
Choć istnienie złóż w regionie Yggdrasil podejrzewano już od lat 70., dopiero współczesne technologie pozwoliły na jednoznaczne potwierdzenie obecności węglowodorów nadających się do wydobycia. W przeszłości w sąsiedztwie prowadzono już wydobycie gazu, jednak obecne możliwości techniczne umożliwiają eksploatację na znacznie większą skalę i z większą efektywnością.
Prezes Aker BP, Karl Johnny Hersvik, nie kryje entuzjazmu: Z niecierpliwością czekamy na wykorzystanie tego bogatego obszaru. Firma planuje rozpoczęcie wydobycia już w 2027 roku, co oznacza, że Norwegia wkrótce może jeszcze bardziej zwiększyć swoje wpływy na europejskim rynku gazu.
Norwegia już teraz jest jednym z największych eksporterów gazu ziemnego na świecie. W 2024 roku ze złóż na norweskim szelfie wydobyto rekordowe 124 miliardy metrów sześciennych gazu ziemnego. Tylko w ubiegłym roku kraj zarobił na sprzedaży surowców energetycznych ponad 680 miliardów koron, co w przeliczeniu daje ponad 240 miliardów złotych. Te imponujące liczby pokazują, jak ogromne znaczenie dla norweskiej gospodarki ma sektor wydobywczy. Nowe odkrycie może jeszcze bardziej zwiększyć wpływy z eksportu i umocnić pozycję Norwegii jako energetycznego lidera Europy.
Więcej od RMF: Szok w branży górniczej. Złoże, które może zmienić losy gospodarki!
Sukcesowi norweskiego przemysłu energetycznego towarzyszą jednak coraz głośniejsze protesty ekologów. W dniu ogłoszenia odkrycia, aktywiści z organizacji Extinction Rebellion zakończyli trwający od poniedziałku protest przed największą norweską rafinerią Mongstad i rozpoczęli blokadę głównej ulicy w centrum Oslo - Karl Johans Gate.
Do norweskich aktywistów dołączyło około 300 ekologów z Niemiec, Włoch, Szwecji i Danii. Ich głównym postulatem jest całkowite wycofanie się Norwegii z wydobycia gazu i ropy naftowej. Ogłoszenie przez Aker BP swojego odkrycia właśnie dziś pokazuje, że korporacje wydobywcze nie kierują się zdaniem opinii publicznej, ale wyłącznie własnym interesem. Oni mają siłę pieniędzy, my mamy siłę ludzi - podkreśla Milla Haugen z Extinction Rebellion.
Odkrycie nowego złoża gazu na Morzu Północnym stawia Norwegię przed trudnym wyborem. Z jednej strony kraj może czerpać ogromne korzyści ekonomiczne z eksploatacji surowców, z drugiej - rośnie presja społeczna i międzynarodowa, by ograniczyć emisję gazów cieplarnianych i inwestować w odnawialne źródła energii.
Debata na temat przyszłości norweskiego sektora energetycznego z pewnością będzie się zaostrzać w kolejnych latach, zwłaszcza w kontekście globalnych wyzwań klimatycznych i rosnącej świadomości ekologicznej społeczeństwa.


