Morderca 11-letniej dziewczynki, brutalnie zabitej prawie 40 lat temu, został objęty "prawem do bycia zapomnianym". Z sieci zniknął artykuł, opisujący zbrodnię z 1975 roku - informuje Daily Mail.

Artykuł o Ronaldzie Castree ukazał się w internetowym wydaniu "Mail Online" w 2007 roku. Teraz treść została usunięta dzięki kontrowersyjnemu "prawo do bycia zapomnianym". Nie będzie się więc pojawiać w wynikach wyszukiwania.

Na razie nie wiadomo, kto złożył taką prośbę do Google’a.

Ojciec zamordowanego dziecka powiedział, że to, co się stało jest "przerażające". On nie ma prawa być zapomnianym - dodaje Fred Anderson.

Do zbrodni doszło w 1975 roku. Ronald Castree napadł na dziecko w Rochdale w Wielkiej Brytanii. W szaleńczym ataku dźgnął dziecko 12 razy, oddał spermę na jej bieliznę, a potem porzucił ciało. Zwłoki odnaleziono dopiero po kilku dniach.

W procesie skazano początkowo niewłaściwego człowieka. Stefan Ivan Kiszko odsiedział 16 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił.

Dopiero w 2006 roku badania DNA spermy na ubraniu dziecka wskazały, że zabójcą jest jednak Castree. Został skazany i dopiero w 2037 roku będzie się mógł ubiegać o przedterminowe zwolnienie. Będzie miał wówczas 84 lata.

"Niepełne, nieistotne, nieaktualne"

W maju Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że Google musi usuwać z wyników wyszukiwania linki dotyczące osób prywatnych, jeśli zechce tego sam zainteresowany, a informacje go dotyczące są "niepełne, nieistotne lub nieaktualne". Powołał się przy tym na unijną dyrektywę o ochronie podstawowych praw i wolności osób fizycznych.