Piękna, wzbudzająca podziw - tak media Za Oceanem komentują wygląd Michelle Obamy w dniu inauguracji kolejnej kadencji Baracka Obamy. To, co włoży na siebie pierwsza dama, było bowiem tak samo ważne, jak to, co powie prezydent. Przed uroczystością wiedzieliśmy jedynie, że Michelle w ostatnim czasie zmieniła fryzurę.

Michelle Obama na Kapitolu pojawiła się w szytym na miarę płaszczu i sukience Thoma Browne'a. Tkanina, z której wykonano płaszcz, została opracowana w oparciu o wzór męskiego, jedwabnego krawata. To jedyny taki model na rynku.

Rękawiczki i pasek pierwszej damy pochodziły z kolekcji J. Crew, natomiast wykonane na miarę czarne kozaki na szpilce przygotowała marka Reed Krakoff. Teraz ubrania i akcesoria, które miała na sobie w dniu zaprzysiężenia Michelle, trafią do Archiwum Narodowego w Waszyngtonie.

Z kolei na inauguracyjny bal żona amerykańskiego prezydenta wybrała czerwoną suknię, którą zaprojektował i uszył Jason Wu. To wielkie zaskoczenie, ponieważ pierwsza dama, podobnie jak cztery lata temu, ubrała się u tego samego projektanta. Tego w świecie mody nikt się nie spodziewał. Spekulowano, że Michelle Obama postawi na amerykańską markę, ale nie przewiedziano, że będzie to ten sam designer. Suknię wkrótce będzie można zobaczyć w Muzeum Historii Amerykańskiej w Waszyngtonie.

(bs)