Angela Merkel apelowała w czwartek o walkę - z użyciem wszelkich dopuszczalnych prawnie środków - przeciwko prawicowemu ekstremizmowi i antysemityzmowi. Oświadczyła, że zjawiska te nie będą tolerowane. We środę doszło do ataku na synagogę w Halle.


Przedstawiciele państwa prawa muszą wykorzystać wszelkie ścieżki prawne, by zwalczać nienawiść, przemoc (...) (wobec tych zjawisk) nie ma tolerancji - oświadczyła Merkel na spotkaniu ze związkiem zawodowym IG Metall z okazji Dnia Związkowca w Norymberdze. W środę wieczorem kanclerz odwiedziła zaatakowaną synagogę.

Szefowa rządu podkreśliła, że podobnie jak miliony ludzi jest "zaszokowana i zasmucona" tragedią w Halle. Złożyła kondolencje bliskim ofiar. W środę wieczorem kanclerz odwiedziła zaatakowaną synagogę.

Bardzo niewiele brakowało, by doszło do strasznego ataku na ludzi w synagodze. Ofiar mogło być o wiele więcej - podkreśliła.

Cieszymy się z każdej synagogi, każdej gminy i każdego przejawu życia żydowskiego w naszym kraju - dodała, powtarzając swoje słowa ze środowej wizyty w Halle.

Położone na wschodzie Niemiec miasto, w którym doszło do ataku, w czwartek odwiedził prezydent Frank-Walter Steinmeier, który wzywał do solidarności z Żydami i mówił, że Niemcy przeżywają dzień wstydu i hańby.

Historia jest dla nas ostrzeżeniem, a teraźniejszość - wyzwaniem. Ci, którzy dotychczas milczeli, muszą przemówić. Jestem przekonany, że ogromna większość mieszkańców (Niemiec) chce (zachowania) żydowskości w Niemczech. Musimy to pokazać i to nie tylko w tych dniach - apelował prezydent RFN.

Atak na synagogę podczas ważnego święta - Jom Kippur

W środę 27-letni uzbrojony neonazista Stephan B. próbował wedrzeć się do synagogi w Halle. Po nieudanej próbie sforsowania drzwi świątyni otworzył ogień do ludzi na ulicy.

Dwie osoby nie żyją, a dwie zostały ranne. Po pościgu napastnik został schwytany przez policję.

W czwartek Stephan B. usłyszał zarzuty - dokonania dwóch zabójstw i usiłowania 9. Śledczy ustalają jak zdobył broń i czy w przygotowaniu zamachu na synagogę ktoś mu pomagał.

Prokurator Generalny porównał czyn 27-latka do zamachu na meczet w Christchurch w Nowej Zelandii

Stephan B. transmitował swój atak w internecie za pośrednictwem platformy streamingowej. Widać na nim m.in. moment, w którym jest oddawany strzał do jednej z ofiar ataku oraz ujęcia z samochodu, na których młody człowiek w mundurze taktycznym wygłasza z wyraźnym akcentem po angielsku antysemickie slogany.