Dwóch mężczyzn walczy o życie, czterech jest na oddziale intensywnej opieki w jednym z londyńskich szpitali po przyjęciu testowanego na nich leku, opracowanego przez jedną z niemieckich firm.

Zdrowym ochotnikom podano w ramach testów klinicznych nowe lekarstwo m.in. przeciwko białaczce. W kilka godzin po przyjęciu leków u wszystkich wystąpiła gwałtowna reakcja i niedoczynność wielu wewnętrznych organów. Były to pierwsze testy lekarstwa na ludziach - ochotnikom za dzień badań płacono ok. 150 funtów.

Brytyjskie władze zdrowotne natychmiast wstrzymały testy; rozesłały też międzynarodowe ostrzeżenie przed ewentualnymi zagranicznymi testami leku znanego na razie pod nazwą TGN 1412. Wszczęto dochodzenie, gdyż jak podkreślają eksperci taka reakcja, na taką skalę należy do rzadkości.