Tysiące funtów odszkodowania zapłaciły Brytyjskie Służby Specjalne 3 byłym pracownikom, na których bez ich zgody przeprowadzono eksperymenty z narkotykiem LSD. Osoby te brały udział w badaniach na ochotnika, gdyż powiedziano im że chodzi o nowe lekarstwo przeciwko grypie.

Działo się to w najgorętszym okresie Zimnej Wojny, czyli w połowie lat 50-tych ubiegłego wieku. W tym czasie brytyjski wywiad podejrzewał, iż Rosjanie pracują nad doskonaleniem narkotyku, który pozwoliłby im w pełni kontrolować ludzki umysł. Postanowiono więc przeprowadzić własne badania.

Ochotnicy nieświadomie otrzymywali LSD 2 razy w tygodniu, następnie relacjonowali uczonym swe doznania. W halucynacjach pojawiali się ludzie o twarzach z obrazów Salvadora Dalego, kwiaty zmieniały się w ślimaki, a zawieszone na ścianach kaloryfery tańczyły niczym harmonie.

Eksperyment przerwano, ponieważ jego uczestnicy zaczęli zdradzać skłonności samobójcze. Dopiero po wielu latach władze brytyjskie przyjęły pełną odpowiedzialność za te doświadczenia, choć nie bez groźby procesu sądowego. Odszkodowania wypłacono za obopólnym porozumieniem.