Dramatyczne doniesienia z Libii. Na pustyni w południowo-wschodniej części kraju odkryto dwie zbiorowe mogiły. Były w nich ciała blisko 50 osób - prawdopodobnie migrantów.

Pierwszy zbiorowy grób z 19 ciałami znaleziono w piątek na farmie w mieście Kufra, ponad 1,7 tys. km od stolicy Libii, Trypolisu.

Rozpoczęto już sekcje zwłok, które ujawnią przyczynę zgonów. Według organizacji charytatywnej al-Abrin, która pomaga migrantom we wschodniej i południowej Libii, niektóre osoby zostały zastrzelone.

Kolejną zbiorową mogiłę znaleziono w rejonie Kufry po policyjnym nalocie na bazę przemytu ludzi. Było tam co najmniej 30 ciał.

Osoby, które przeżyły, twierdzą, że pochowano tam blisko 70 migrantów. Teren jest nadal przeszukiwany przez władze.

"Działał gang, którego członkowie pozbawiali nielegalnych migrantów wolności, torturowali ich i poddawali okrutnemu, upokarzającemu i nieludzkiemu traktowaniu" - napisał w mediach społecznościowych libijski prokurator generalny, cytowany przez agencję AP.

Władze zatrzymały dotychczas trzech podejrzanych: obywatela Libii i dwóch obcokrajowców.

Kraj tranzytowy dla migrantów

Libia jest głównym krajem tranzytowym dla migrantów usiłujących dotrzeć drogą morską do Europy z Afryki i Bliskiego Wschodu. Handlarze ludźmi korzystają z ponad dekady niestabilności w kraju, zapoczątkowanej w 2011 r. powstaniem przeciwko dyktatorskim rządom Muammara Kadafiego.

Jednak próżnia powstała po obaleniu reżimu została wypełniona przez organizacje terrorystyczne, w tym lokalną filię Państwa Islamskiego i liczne bojówki, które podzieliły kraj na swoje strefy wpływów.

Od tego czasu kraj jest rządzony przez dwa rywalizujące ze sobą ośrodki we wschodniej i zachodniej Libii, z których każdy jest wspierany przez ugrupowania zbrojne i rządy zagraniczne.

Organizacje obrony praw człowieka i agencje ONZ od lat alarmują, że w Libii stosowana jest przemoc wobec migrantów. Zmuszani są oni do pracy, bici, gwałceni i torturowani.

Przestępcy często usiłują też wyłudzić pieniądze od rodzin, zanim migranci będą mogli opuścić Libię na łodziach przemytników.