W Białym Domu trwa spotkanie Joe Bidena z Emanuelem Macronem. Prezydent Stanów Zjednoczonych powitał przywódcę Francji z najwyższymi honorami. Prezydenci mówili, że oba kraje łączą te same wartości. Podkreślali, że są zjednoczeni w kwestii pomocy Ukrainie i ocenie rosyjskiej inwazji.

Rozmowy trwają obecnie w Gabinecie Owalnym. Gospodarz Pałacu Elizejskiego ma nadzieję przekonać prezydenta Stanów Zjednoczonych do cofnięcia ustawy, która - w ocenie strony francuskiej - zagraża miejscom pracy i wzrostowi gospodarczemu w Unii Europejskiej.

Ustawa ta wyklucza modele producentów samochodów spoza USA z ulg podatkowych w tym kraju oraz oferuje masową pomoc dla branż przenoszących swoje łańcuchy dostaw do USA. Otoczenie Macrona wyjaśniło, że może to potencjalnie spowodować obniżenie produkcji i zmniejszenie inwestycji w UE, zagrażając zatrudnieniu i wzrostowi gospodarczemu Wspólnoty.

Francuscy negocjatorzy liczą na uzyskanie do 5 grudnia konkretnych gestów ze strony administracji Bidena w celu wyeliminowania lub przesunięcia w czasie wejścia w życie przepisów ustawy. W tym dniu zbiera się Rada ds. Handlu i Technologii Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, czyli organu mającego koordynować politykę handlową i przemysłową po obu stronach Atlantyku.

Powitanie z najwyższymi honorami

Warto zwrócić uwagę na sposób podejmowania Macrona przez Bidena. Najpierw odbyło się uroczyste powitanie na lotnisku, a we wtorek wieczorem prezydenci zjedli wspólnie kolację w jednej z restauracji w stolicy USA. Podczas spotkania towarzyszyły im pierwsze damy. I wreszcie oficjalne powitanie przed Białym Domem.

Dziś wieczorem czasu lokalnego Biden wyda na cześć pierwszej pary Francji kolację państwową. To będzie pierwsze takie przyjęcie w czasie prezydentury Bidena. Wystawna kolacja dużo znaczy, bowiem jest organizowana dla wyjątkowych gości w wyjątkowych sytuacjach.

Z polskich prezydentów w taki sposób podjęto w Białym Domu jedynie Aleksandra Kwaśniewskiego i było to za prezydentury Georga W. Busha.

Opracowanie: