Minister infrastruktury i prezes PLL LOT ogłoszą dziś - na targach lotniczych w Paryżu - wyniki przetargu na zakup ponad 80 samolotów do obsługi regionalnych połączeń przewoźnika. W grze są dwa modele samolotów: Embraer 195-E2 i Airbus A220. Zdaniem agencji Reutera, faworytem jest ta druga maszyna.
W poniedziałek rozpoczyna się Międzynarodowy Salon Lotniczy w Paryżu (Paris Air Show) na lotnisku Le Bourget. To jedno z największych wydarzeń lotniczych na świecie z udziałem przedstawicieli nie tylko branży lotniczej, ale i kosmicznej oraz obronnej. W tym roku wydarzenie potrwa do 22 czerwca.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował, że po południu ogłosi, wspólnie z prezesem LOT-u, wyniki postępowania przetargowego na zakup floty dla LOT-u. Informacja na pewno będzie dobra, ponieważ od wielu lat czekaliśmy na wzbogacenie naszej floty. Ruch lotniczy się rozwija. To będzie ponad 80 samolotów docelowo - mówił w piątek w TVN24.
W grze o 84 maszyny dla polskiego przewoźnika są dwa modele samolotów: Embraer 195-E2 i Airbus A220. Agencja Reutera poinformowała, że faworytem jest Airbus A220.
PLL LOT we flocie ma Boeingi oraz samoloty Embraera. W przeszłości, gdy LOT potrzebował dodatkowych maszyn, sezonowo leasingował też samoloty typu Airbus.
LOT lata brazylijskimi Embraerami typu: E195, E175, E190, E170 i trzema E195-E2. Te ostatnie maszyny są o 25 proc. wydajniejsze w porównaniu do E195 poprzedniej generacji, co przekłada się na mniejsze zużycie paliwa i niższą emisję CO2. Liczba miejsc w E195-E2 w wersji dla LOT-u to 136, a jej zasięg sięga 4815 km. Embraer E195-E2 to największy samolot w rodzinie zmodernizowanych odrzutowców regionalnych E2.
Airbus złożył ofertę dostarczenia maszyn typu A220 w wersjach 100 i 300. Według koncernu A220 jest najnowszą z platform używanych obecnie na świecie; jej producentem jest Airbus Canada. Samolot jest tam składany z części produkowanych na całym świecie, z czego ok. 40 proc. pochodzi z Europy; niektóre elementy powstają w Polsce.
Tegoroczny międzynarodowy salon lotniczy - Paris Air Show zgromadzi w tym roku około 2,5 tys. wystawców z 48 krajów. To prezentacja przemian technologicznych w branży, spotkania, a także pokazy tematyczne i lotnicze.
W tegorocznej edycji zapowiedziano udział 300 delegacji oficjalnych i ponad 100 start-upów. Zaprezentowanych zostanie 150 samolotów. Najwięcej wystawców - ponad 1000 - to podmioty francuskie. Główni tegoroczni wystawcy zagraniczni to: Stany Zjednoczone (449), Włochy (112), Wielka Brytania (105), Niemcy (102) i Belgia (86).
Stanowiska zajmą teren około 70 hektarów. Organizatorzy proponują oglądanie ich według podziału na sześć ogólnych tematów: "Kosmos", "Drony", "Zrównoważony transport lotniczy", "Obliczenia kwantowe i cyberbezpieczeństwo związane z AI", "Obronność" oraz "Pionierzy".
Sektor kosmiczny uzyska w tym roku więcej miejsca w specjalnym pawilonie Paris Space Hub, zajmującym 2,5 tys. m kw., co jest okazją do pokazania transformacji, które przechodzi ta branża. W pawilonie będzie można zobaczyć urządzenia, które zwykle nie są widoczne - np. satelity. Stanowiska w Paris Space Hub zajmie około 60 wystawców z Francji i krajów europejskich.
W kolejnym pawilonie - Paris Air Lab - będą prezentowane innowacje na rzecz dekarbonizacji. Choć ten temat wydaje się schodzić na dalszy plan, to jest nadal priorytetem nr 1 dla technologii jutra - powiedział agencji AFP szef federacji GIFAS (organizatora Paris Air Show) Guillaume Faury. W pawilonie przedstawione zostaną również przemiany technologiczne związane m.in. z cyberbezpieczeństwem i technologią cyfrową.
Salon tradycyjnie jest polem rywalizacji o kontrakty między koncernami - Airbusem i Boeingiem. Jeśli chodzi o sprzęt prezentowany w powietrzu, po raz pierwszy Boeing nie przedstawi żadnej maszyny, a wśród tych prezentowanych przez Airbusa nie będzie nowych modeli.
W powietrzu zaprezentują się dalekodystansowy samolot pasażerski A350-1000 i śmigłowiec eksperymentalny Racer. Wiele produktów Boeinga będzie przedstawionych na stoisku Departamentu Stanu USA - m.in. myśliwce F-15 i F/A18, tankowiec powietrzny KC-46.
Po niedawnej katastrofie Boeinga 787-8 Dreamliner linii Air India, szef Boeinga Kelly Ortberg odwołał swój udział w Paris Air Show.