Prodi przeciwko polskiemu murowi - tak o wizycie włoskiego premiera w Warszawie pisze dziennik "La Repubblica". Gazeta podkreśla, że rozmowy Romano Prodiego w Polsce nie przyniosły żadnego rezultatu i nie doprowadziły do przełamania impasu w sprawie konstytucji europejskiej.

Według rzymskiej gazety, polskie władze zamknęły drzwi przed traktatem konstytucyjnym. W tej sytuacji rekompensatę stanowią znakomite stosunki dwustronne między Polską a Włochami i gotowość wielu włoskich firm do inwestowania w Polsce. Jako jedną z nich dziennik wymienia przedsiębiorstwo budowy i eksploatacji autostrad.

"La Repubblica" podkreśla, że należało spodziewać się fiaska wizyty Prodiego, zabiegającego w Europie o większą przychylność wobec traktatu. To przecież Polska - przypomina dziennik - jest najbardziej eurosceptycznym krajem spośród wszystkich państw Unii i to mimo tego, że jest jej największym beneficjentem.

Gazeta zauważa, że Prodi nie zdołał doprowadzić do zbliżenia stanowisk. Po rozmowach z polskim prezydentem i premierem przyznał, że istnieją fundamentalne różnice, dotyczące koncepcji Europy. W relacji zwraca się uwagę na "lodowatość" premiera Jarosława Kaczyńskiego. Zgoda została osiągnięta - zaznacza rzymski dziennik - tylko w kwestii konieczności wspólnej polityki energetycznej. "La Repubblica" dodaje, że Prodi nadstawiał uszu w kwestii polskiej wrogości wobec Rosji, wielkiego dostawcy gazu.