Kolizja na Kanale Sueskim, do której doszło, gdy w płynącym do Holandii kontenerowcu zawiódł ster i statek uderzył w most, nie spowodowała zablokowania tego szlaku wodnego. Taką informację przekazał zarząd Kanału Sueskiego.

Pływający pod banderą Singapuru kontenerowiec One Orpheus zderzył się w środę z mostem pływającym na wschodnim pasie Kanału Sueskiego. Ruch statków tym szlakiem wodnym nie został wstrzymany - podał Urząd Kanału Sueskiego (SCA).

Dowództwo kontenerowca, który płynął z Singapuru do Holandii, podało w komunikacie, że na statku doszło do steru, w wyniku czego nastąpiło zderzenie z mostem pływającym na środkowym odcinku wschodniego pasa Kanału Sueskiego. Na pomoc uszkodzonej jednostce ruszyły holowniki.

Kanał Sueski jest jednym z najczęściej używanych szlaków żeglugowych na świecie, drogą morską dla 15 proc. światowego handlu. Jest także jednym z najważniejszych źródeł dochodu dla Egiptu.

Obecnie trwają prace nad poszerzeniem południowego, jednopasmowego odcinka kanału po tym, gdy w 2021 r. na mieliźnie osiadł tam gigantyczny kontenerowiec Ever Given, co zablokowało ruch statków na sześć dni.