Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wacław Radziwinowicz w ciągu 30 dni musi opuścić Rosję. To odwet za wydalenie z naszego kraju korespondenta Międzynarodowej Agencji Informacyjnej "Rossija Siegodnia" - Leonida Swiridowa.

Radziwinowiczowi cofnięto akredytację i nakazano opuszczenie Rosji w ciągu 30 dni. Korespondent powiedział polskim dziennikarzom, że rosyjskie MSZ powiadomiło go, iż ta decyzja jest bezpośrednio związana z wydaleniem z Polski dziennikarza Leonida Swiridowa.

Przypomnijmy, że Swiridow opuścił nasz kraj 12 grudnia. Szef Urzędu ds. Cudzoziemców utrzymał w mocy decyzję wojewody mazowieckiego o cofnięciu dziennikarzowi zezwolenia na pobyt. Według medialnych doniesień, ABW - która od początku nie komentowała sprawy - chciała wydalenia dziennikarza z Polski, bo podejrzewała go o działalność szpiegowską.

(mal)