Szef Formuły 1, rozmawiając z dziennikarzem brytyjskiego dziennika "The Times" zdradził swą słabość do mrocznych postaci z historii. Swoimi wypowiedziami wprawił w zakłopotanie wiele osób.

Bernie Ecclestone woli totalitarne reżimy od demokracji. Jak powiedział w wywiadzie, zazwyczaj stoją na ich czele ludzie mocni i zdecydowani. Np. Hitler – zdaniem szefa Formuły 1 – zasługuje na uznanie, bo dochodził do wyznaczonego celu.

To nie pierwsza taka kontrowersyjna wypowiedź Brytyjczyka. W ubiegłym miesiącu zastanawiając się nad przyszłością Formuły 1 Ecclestone powiedział, że sport ten może uratować czarnoskóra Żydówka, która wygrywa na torze wyścigowym.

Wypowiedzi te wprawiły w zakłopotanie redaktora naczelnego popularnej na Wyspach kroniki żydowskiej, który po zapoznaniu się z opiniami Ecclestone’a miał do rozwiązania poważny dylemat. Nie wiedział bowiem, czy nazwać go idiotą, czy tylko moralnym karłem.