Według najnowszych hipotez, najsłynniejszy podróżnik świata nie jest Włochem, lecz Hiszpanem. By ją potwierdzić, hiszpańscy naukowcy rozpoczęli zakrojone na ogromną skalę badania DNA. Ich wyniki powinniśmy poznać za trzy miesiące.

Badacze będą porównywać DNA syna Kolumba z kodem genetycznym osób żyjących w Katalonii, na Majorce i we Włoszech i mających nazwisko Colom, co po katalońsku znaczy właśnie Kolumb.

Znaleziono 180 takich rodzin. Od wszystkich zostanie pobrana próbka śliny i porównana z DNA młodszego syna Krzysztofa Kolumba, pochowanego w Sewilli. Badania zostaną przeprowadzone w Grenadzie metodą, którą wykorzystano do identyfikacji ofiar zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 roku.

Na razie to hipoteza, trzeba jednak pamiętać, że Kolumb zostawił po sobie wiele notatek, ale ani jednej po włosku. Pisał po łacinie albo po hiszpańsku, włączając katalońskie wyrazy - wyjaśniała Suzana, należąca do zespołu naukowców uniwersytetu w Grenadzie.

Specjaliści liczą, że wyniki będą znane za trzy miesiące – w maju przypada 500-lecie śmierci odkrywcy Ameryki. Naukowcy mają też nadzieję ustalić, gdzie pochowany jest Kolumb.