W maju odbędzie się w Polsce szczyt przywódców państw zainteresowanych przesyłaniem kazachskiej i azerbejdżańskiej ropy do Płocka i dalej na Zachód – zapowiedział prezydent Lech Kaczyński. O swoich planach rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką.

Chodzi o odwrócenie kierunku przepływu surowca rurociągiem Odessa-Brody. Teraz ropa płynie rurą z Rosji w rejony Morza Kaspijskiego, a ma płynąć z Kazachstanu przez Gruzję i Ukrainę do Polski.

Plan maksimum zakłada dostawy do Gdańska, plan minimum – do Płocka. W tej chwili trwają dyplomatyczne zabiegi wokół tego projektu. Oficjalny komunikat po każdej wizycie polskiej delegacji w Kazachstanie czy Azerbejdżanie brzmi „Jesteśmy na dobrej drodze”.

Kiedy tylko dostaniemy zapewnienie, że ropa popłynie w odwrotnym kierunku - choć Rosja robi wszystko, aby do tego nie doszło – w Polsce ruszy budowa naszej części rurociągu. Części, która do tej pory nie powstała.