Z powodu pożarów, jakie trawią lasy w prowincji Kolumbia ewakuowano już 3 tys. rodzin. W walce z ogniem bierze udział 1600 ratowników z Kolumbii wspomaganych przez 260 strażaków z innych części kraju. W prowincji od piątku obowiązuje stan wyjątkowy.

Z komunikatu władz prowincji wynika, że od piątku odnotowano 138 nowych ognisk pożarów; większość z nich została spowodowana piorunami, którym nie towarzyszyły opady.

Sytuacja pogodowa jest wyjątkowo niesprzyjająca - powiedział podczas sobotniej konferencji prasowej John Rustad odpowiadający w rządzie prowincji Kolumbia Brytyjska za zwalczanie skutków klęsk żywiołowych. Ogień zachowuje się w sposób niezwykle agresywny i trudno nad nim zapanować - dodał.

W piątek władze położonej na pacyficznym wybrzeżu Kanady prowincji Kolumbia Brytyjska wprowadziły na całym terytorium stan wyjątkowy.

W wydanym późno w piątek czasu lokalnego komunikacie władze zaznaczyły, że pożary lasów będą się rozszerzać z powodu upałów, jakie nawiedziły prowincję.

Służby meteorologiczne zapowiadają, że masy gorącego powietrza będą sprzyjały rozprzestrzenianiu się pożarów na znacznych obszarach południowej części Kolumbii Brytyjskiej.

(mal)