O tym zakazie przekonał się na własnej skórze belgijski minister Pascal Smet. Objął on patronat nad kampanią honorowego krwiodawstwa. Kiedy chciał dać przykład i oddać krew, spotkał się z odmową Czerwonego Krzyża.

O zakazie dawstwa krwi dla homoseksualistów nie mówiło się do tej pory głośno. Sprawę ujawnił sam minister. Jeżeli mężczyzna miał stosunki seksualne z innym mężczyzną, to nie może być dawcą - mówi rzecznik belgijskiego Czerwonego Krzyża, Olivier Bertrand.

Zakaz nie dotyczy jednak lesbijek, ale wyłącznie mężczyzn. Według rzecznika takie same zasady obowiązują we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Chodzi o zwiększone ryzyko zakażenia wirusem HIV, syfilisem i żółtaczką. Bertrand twierdzi, że obecnie zakażenie biorcy krwi zdarza się średnio raz na 10 lat. Gdyby homoseksualiści oddawali krew, do zakażenia dochodziłoby częściej - nawet co 2-3 lata.