​Mężczyzna w Arizonie został zatrzymany po tym, jak policjanci zauważyli, że do fotela pasażera są przypięte zwłoki kobiety. Okazało się, że była to żona 70-latka.

Rodney Puckett został zatrzymany, gdy jechał przez autostradę w mieście Eloy w Arizonie. Funkcjonariusze zauważyli, że do fotela pasażera przypięte są zwłoki kobiety. Okazało się, że to żona Rodneya - Linda.

Mężczyzna zeznał, że 74-letnia kobieta zmarła w hotelu w Teksasie. Mimo to zaniósł jej ciało do samochodu i pojechał w dalszą podróż. Nie wiadomo jednak, gdzie konkretnie zmierzał.

Policja teraz sprawdza, czy mężczyzna zamordował swoją małżonkę. Potrzebna będzie także sekcja zwłok, która ustali, w jaki sposób Linda Puckett zmarła. 70-latek usłyszał zarzuty ukrycia zwłok.

Jak informuje ABC News, para wzięła ślub w 2011 roku i byli w trakcie rozwodu. Od lutego Rodney miał zakaz zbliżania się do Lindy.

W kwietniu zgłoszono zaginięcie Rodneya Pucketta. Później okazało się, że przebywa w areszcie w Kansas. Mężczyzna cierpi na zaburzenia afektywne dwubiegunowe i nie miał z sobą leków.