Hiszpania zażądała od irańskiego rządu ukarania uczestników wtorkowego ataku na ambasadę brytyjską w Teheranie. Po tym ataku Włochy i Portugalia pilnie wezwały na konsultacje do kraju swych ambasadorów w Iranie.

Rząd w Madrycie zwrócił się do władz Iranu o przeprowadzenie śledztwa w sprawie napaści na brytyjską ambasadę, ukaranie jej sprawców i wypłacenie Brytyjczykom odszkodowania za zniszczenia spowodowane na terenie placówki. Rządy włoski i portugalski wezwały pilnie swych ambasadorów w Teheranie na konsultacje, a niektóre inne kraje europejskie biorą taką ewentualność pod uwagę.

Według źródeł zbliżonych do MSZ w Rzymie, włoski minister spraw zagranicznych Giulio Terzi może podjąć w najbliższym czasie decyzję o obniżeniu rangi stosunków dyplomatycznych z Iranem lub nawet zamknąć włoską ambasadę w Teheranie.

Na taki krok zdecydował się w tym tygodniu sam Iran, który postanowił obniżyć rangę stosunków dyplomatycznych z Wielką Brytanią do poziomu charge d'affaires. Był to odwet za zerwanie przez Brytyjczyków współpracy finansowej z irańskimi bankami, m.in. z Bankiem Centralnym Iranu. Zawieszenie transakcji Brytyjczycy tłumaczyli z kolei kontynuowaniem przez Teheran programu nuklearnego. Państwa zachodnie podejrzewają, że służy on celom wojskowym.