Kilkadziesiąt aktywnych pożarów wciąż trawi północno-zachodnią Hiszpanię. Dramatyczna sytuacja doprowadziła do zamknięcia jednego z najważniejszych fragmentów Drogi św. Jakuba – Camino de Santiago, którą latem przemierzają tysiące pielgrzymów z całego świata. Ogień, podsycany rekordowymi upałami, niszczy lasy, domy i infrastrukturę, a walka z żywiołem trwa już od kilkunastu dni.

Camino de Santiago w ogniu - zamknięty legendarny szlak

W północno-zachodniej Hiszpanii trwa walka z żywiołem, który z dnia na dzień przybiera na sile. Władze regionu Kastylia i Leon, jednego z najbardziej dotkniętych przez pożary, w niedzielę zaapelowały za pośrednictwem mediów społecznościowych do tysięcy pielgrzymów, by nie kontynuowali wędrówki. Camino de Santiago, łącząca Francję ze stolicą Galicji - Santiago de Compostela, została zamknięta na niektórych odcinkach ze względów bezpieczeństwa.

To bezprecedensowa decyzja. Tegoroczna fala upałów, która rozgrzała hiszpańską ziemię do czerwoności, uczyniła leśne tereny wyjątkowo podatnymi na ogień. Szlak, będący od wieków symbolem duchowej i kulturowej jedności Europy, w tym roku stał się areną walki z żywiołem, który nie oszczędza nikogo i niczego na swojej drodze.

Żywioł nie odpuszcza - rozmiar zniszczeń i dramatyczne statystyki

Pożary szaleją nie tylko w Kastylii i Leonie, ale także w Galicji oraz Estremadurze. Dotychczas ogień strawił już ponad 115 tysięcy hektarów lasów i pól. Sytuacja jest krytyczna, a niebezpieczeństwo nie maleje. Jak informuje hiszpańska agencja EFE, w poniedziałek potwierdzono śmierć czwartej osoby w wyniku pożarów. Do tragedii doszło na leśnej drodze w Espinoso de Compludo niedaleko Ponferrady - strażacki wóz spadł ze zbocza, a w wypadku zginął jeden z ratowników, drugi został ranny.

To sytuacja, jakiej nie doświadczyliśmy od 20 lat - mówiła minister obrony Hiszpanii Margarita Robles w wywiadzie dla radia Cadena SER. Podkreśliła, że szanse na opanowanie ognia pojawią się dopiero, gdy ustąpi fala upałów.

Do akcji gaśniczej zaangażowano około 2 tysięcy żołnierzy. Ogromna skala pożarów zmusiła władze do zamknięcia kilkunastu dróg w Galicji, Kastylii i Leonie oraz Kantabrii. W poniedziałek przed południem nadal nie zostało wznowione połączenie kolejowe między Madrytem a Galicją.

Fala upałów i dramatyczne skutki dla ludzi

Hiszpania od ponad dwóch tygodni zmaga się z jedną z najdłuższych i najintensywniejszych fal upałów w historii kraju. Temperatury sięgające 45 stopni Celsjusza nie tylko sprzyjają rozprzestrzenianiu się ognia, ale są też śmiertelnie niebezpieczne dla ludzi. Według oficjalnych danych, w wyniku wysokich temperatur tego lata zmarło już ponad 2400 osób - o około 400 więcej niż przed rokiem. 

Premier Pedro Sanchez, który w niedzielę odwiedził Galicję oraz Kastylię i Leon, zaapelował o narodowe porozumienie w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Dramatyczne wydarzenia ostatnich dni pokazują, jak bardzo potrzebne są zdecydowane działania na rzecz ochrony środowiska i adaptacji do nowych, ekstremalnych warunków pogodowych.

Nadzieja na ochłodzenie

Meteorolodzy prognozują, że w poniedziałek, 18 sierpnia, fala upałów wreszcie ustąpi. To może być kluczowe dla opanowania pożarów i ograniczenia dalszych strat.