Dwóch Polaków - robotników rolnych pracujących przy zbiorach owoców koło Huesca, w północnej Hiszpanii, zmarło wskutek zaczadzenia. Kilku imigrantów uległo zatruciu tlenkiem węgla, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W baraku, w którym mieszkali imigranci, wybuchł pożar.

Według policji, prawdopodobnie od papierosa zapaliło się łóżko w pokoju, który wynajmowali Polacy. Pożar zauważyli mieszkańcy sąsiedniego baraku, którzy zawiadomili policję i straż pożarną. Jednak dwóch Polaków nie udało się uratować.

Przyczyny pożaru bada Gwardia Cywilna.