Grecki frachtowiec z 13-osobową załogą został porwany przez uzbrojonych piratów w Zatoce Adeńskiej u wybrzeży Somalii. Jednostka płynęła z Bliskiego Wschodu do Azji.

NATO wysłało do Zatoki trzy okręty, aby wesprzeć amerykańską marynarkę wojenną w antypirackich patrolach i eskortowaniu statków handlowych. UE uprzedziła, że co najmniej cztery okręty wojenne, wsparte lotnictwem, rozpoczną w grudniu monitorowanie niebezpiecznych akwenów.

Tylko w tym roku na afrykańskich wodach doszło do 81 ataków na statki, 32 z nich uprowadzono. W rękach piratów pozostaje do tej pory 11 statków i ponad 200 członków załóg.