Bez względu na dyskusje polityków i protesty ekologów Gazociąg Północny powstanie zgodnie z planem - oświadczył Gerhard Schroeder, kiedyś kanclerz Niemiec, teraz doradca spółki, która zajmuje się tą inwestycją. Pierwsza nitka rosyjsko-niemieckiego gazociągu na dnie Bałtyku ma być gotowa za trzy lata.

Jak zaznaczył Schroeder, w kwestii wyboru dostawców gazu Europa nie ma wielkiego wyboru, bowiem norweskie zasoby tego surowca kurczą się, a współpraca z Iranem obciążona jest ryzykiem politycznym. Przypomniał również, że Polska może stać się

współpartnerem całego przedsięwzięcia.