Prezydent Francji Nicolas Sarkozy dzwonił wieczorem do Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska. Głównym tematem rozmów było wspólne stanowisko Unii Europejskiej w sprawie sytuacji w Gruzji i na Kaukazie. W poniedziałek na nadzwyczajny szczyt Unii udają się zarówno polski prezydent, jak i premier.

Sarkozy poinformował Lecha Kaczyńskiego o szeregu rozmów, jakie przeprowadził z szefami rządów i głowami państw unijnych przed szczytem - powiedział dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik

Handzlik podkreślił, że oprócz stanowiska w sprawie Gruzji, poniedziałkowy szczyt ma przyjąć również plan działania na rzecz rozwiązania trudnej sytuacji w tym kraju. Jednym z jego elementów ma być powrót do realizacji porozumień wynegocjowanych przez Sarkozy'ego w Tbilisi i Moskwie, zakładających m.in. ściślejszą współpracę UE z Gruzją oraz pomoc humanitarną dla tego kraju.

Podczas rozmowy z Donaldem Tuskiem prezydent Sarkozy poprosił o wsparcie stanowiska prezydencji francuskiej w kwestii gruzińskiej i rosyjskiej - powiedział dziennikarzowi RMF FM Filipowicz:

Z kolei Tusk, jak mówił Filipowicz, poinformował Sarkozy'ego, że na szczycie będzie podkreślał przede wszystkim kwestie partnerstwa wschodniego, bezpieczeństwa energetycznego Wspólnoty i że opowie się też za ściślejszą współpracą jaką Unia powinna nawiązać nie tylko z Gruzją ale i z Ukrainą.

Prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk mają na unijnym szczycie zaprezentować "solidarne" i "stanowcze" polskie stanowisko w sprawie konfliktu Gruzja-Rosja.