Ile Francja ma atomowych okrętów podwodnych? Okazuje się, że pięć i ze wszystkich jest bardzo dumna. Faworyci w wyborach prezydenckich nie mają o tym jednak zielonego pojęcia.

Socjalistka Segolene Royal, nazywana też „królową gaf”, jako pierwsza pochwaliła się swoją "wiedzą" na ten temat. Oświadczyła, że Francja ma tylko jeden okręt podwodny o napędzie atomowym.

Wywołany także do tablicy Nicolas Sarkozy, obecny szef MSW, oświadczył, że… pod francuską banderą pływają cztery takie jednostki.

Komentatorzy zauważają, że cała sprawa pokazuje, iż kompetencje faworytów w rwyścigu o prezydenturę są w strategicznych dziedzinach dość ograniczone.