Nadsekwańskie media ujawniły spór pomiędzy prezydentem Francois Hollandem, a pierwszą damą Francji. Para kłóci się o wakacje. Szef państwa odmówił wyjazdu do luksusowego hotelu w Grecji – jego życiowa partnerka spędziła tam samotnie tydzień wakacji.

Media ujawniły, że Valerie Trierweiler chciała spędzić z Hollandem wakacje na Półwyspie Peloponeskim i postawiła go przed faktem dokonanym. Zarezerwowała apartament w luksusowym hotelu, pojechała tam i poinformowała prezydenta, który odbywał podróż służbową do Słowenii, że czeka na niego w Grecji. Prasa twierdzi, ze Hollande wpadł w gniew i odmówił przyjazdu, bo wcześniej publicznie ogłosił, że – z powodu kryzysu – spędzi skromne wakacje we Francji.

Media zarzucają pierwszej damie rozrzutność, bo apartament w luksusowym hotelu w Grecji kosztował ponad tysiąc euro dziennie – nie licząc kosztów związanych z zakwaterowaniem ochrony. A wcześniej socjalistyczny prezydent obiecywał, że z powodu kryzysu będzie ograniczał swoje wydatki do minimum. Zaczął jeździć po kraju pociągiem zamiast latać prezydenckim samolotem, obniżył pensje sobie i wszystkim członkom rządu i zorganizował wyprzedaż astronomicznie drogich butelek wina, które były przechowywane przez jego poprzedników w piwnicach Pałacu Elizejskiego.

W końcu – po sporze wokół zaplanowanych przez pierwszą damę Francji luksusowych wakacji w Grecji – prezydencka para udała się na dwutygodniowy odpoczynek - w należącej do państwa - niewielkiej rezydencji La Lanterne w Wersalu. Hollande podkreśli, że chce pozostać blisko Paryża, by w razie potrzeby móc jak najszybciej powrócić do Pałacu Elizejskiego. Media ironizują, że będzie miał teraz trochę czasu, by wytłumaczyć ten wybór również swojej życiowej partnerce.

Media podkreślają również, że w Wersalu prezydencką parę zostawią w spokoju paparazzi – teren wokół La Lanterne jest pilnie strzeżony, nad rezydencją nie mogą też latać helikoptery. Dzięki temu Francois Hollande uniknie powtórzenia błędu z ubiegłego roku. W czasie kampanii wyborczej obiecywał, że jak zostanie prezydentem, to bez chwili zwłoki zacznie walczyć z kryzysem. Kilka tygodni później – po zwycięstwie tego socjalisty w wyścigu do Pałacu Elizejskiego - prasa opublikowała zdjęcia świeżo upieczonego szefa państwa opalającego się w szortach, co spowodowało natychmiastowy spadek jego popularności w sondażach.

(jad)