Rząd Francji planuje otwarcie wojskowych centrów reedukacji dla trudnej młodzieży na wyspie Majotta. Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin chce konsekwencji prawnych dla nieletnich, którzy atakują policję i żandarmów.

"Prezydent (Emmanuel Macron) w kampanii zaproponował coś, o czym niewiele dyskutowano: miejsca nadzorowane przez żołnierzy, które służyłyby do reedukacji niektórych dzieci, bardzo młodych nastolatków" - powiedział szef MSW.

Gerald Darmanin mówił o "nieletnich w wieku 11, 10, dziewięciu lat, którzy mieli maczety, siekiery, którzy atakowali policję i żandarmów".

"Dziś sędziowie ich wypuszczają, bo (we Francji) nie zamyka się dzieci w więzieniach, ale musimy im wyznaczyć miejsce kary i edukacji" - wyjaśnił minister.

Z kolei minister sprawiedliwości Eric Dupond-Moretti zapowiedział ponowne otwarcie zamkniętego centrum edukacyjnego (CEF) na Majotcie, przeznaczonego dla trudnej młodzieży w wieku 13 lat i starszej.

Majotta to wyspa położona w archipelagu Komorów na Oceanie Indyjskim na północny zachód od Madagaskaru. 

Dupond-Moretti zwrócił się również do dyrektora generalnego policji krajowej o zbadanie możliwości użycia broni w razie zamieszek z udziałem nieletnich. Obecnie w przypadku starć z nieletnimi zakazane jest używanie przez funkcjonariuszy ostrej amunicji.