Szefostwo teamu Renault podjęło decyzję o obniżeniu wynagrodzeń kierowców swojego zespołu: dwukrotnego mistrza świata Formuły 1 (2005-06) - Hiszpana Fernando Alonso oraz Brazylijczyka Nelsona Piqueta juniora. Powód? Oczywiście kryzys.

Jak powiedział w wywiadzie dla włoskiego magazynu "Chi" szef teamu Flavio Briatore, kierowcy przyjęli decyzje ze zrozumieniem.

Do niezbędnych cięć wydatków w tej prestiżowej rywalizacji namawia wszystkie zespoły Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA), jednak wiele kwestii dotyczących wewnętrznych budżetów - jak choćby wynagrodzenie szefostwa i kierowców - leży w gestii teamów.

Briatore nie podał szczegółów obniżek pensji swoich kierowców, ale szczególnie apanaże 27-letniego Alonso są dla teamu sporym obciążeniem, bo jego zarobki w ubiegłym sezonie przekraczały sumę 13 milionów euro. Włoska prasa spekuluje, że teraz może otrzymać o jedną trzecią mniej, czyli około 8,5 mln.

W o wiele gorszej sytuacji znajduje się 23-letni Piquet, bowiem był on jednym z najsłabiej opłacanych kierowców w stawce, a po cieciach - według dziennikarzy - może w tym roku zarobić zaledwie 270 tys. euro.

Poprzednią rywalizację w ramach MŚ Formuły 1 Renault zakończyło na czwartym miejscu w rywalizacji konstruktorów, a wśród kierowców Alonso był piąty, zaś Piquet - 12.