Ze zdumieniem i irytacją turyści we Florencji zareagowali na rozpoczętą akcję polewania wodą schodów przed kościołami i zabytkami. W ten sposób ludzi zniechęca się do siadania tam z prowiantem.

Operacja polewania schodów i chodników w historycznym centrum w porze obiadowej, zapowiedziana dzień wcześniej przez burmistrza Dario Nardellę, rozpoczęła się przed masowo odwiedzaną przez turystów bazyliką Santa Croce. Tłumy zwiedzających siadały tam zazwyczaj, by zjeść kawałek pizzy czy kanapkę.

W środę pojawiła się tam ekipa sprzątająca i zaczęła polewać wodą stopnie przed świątynią oraz je czyścić. Strażnicy miejscy poprosili turystów, by wstali ze schodów. Niektórzy, jak podają lokalne media, reagowali ze zdziwieniem i irytacją.

Obecny był także burmistrz, który obserwował początek akcji przeciwko "biwakom" przy zabytkach. Ma być ona prowadzona codziennie.

Kiedy umyte schody wyschły, niektórzy turyści próbowali ponownie na nich usiąść, ale nie pozwolili im na to funkcjonariusze straży miejskiej.

Dziennik "Il Messaggero" podał, że również władze Rzymu przygotowują nowe rozporządzenie, w którym zabronione zostanie siadanie na brzegach 20 historycznych fontann. Kara za złamanie zakazu ma wynieść do 160 euro.

(mal)