20 mld euro potrzeba na remont niemieckich hal i obiektów publicznych, by spełniały one wszelkie normy bezpieczeństwa - wynika z najnowszego raportu przeprowadzanego w Niemczech, o czym informuje berliński korespondent RMF.

Do jego opublikowania skłoniły dwie tragedie na Śląsku oraz w Bad Reichenhall, gdzie 2 stycznia pod zawalonym dachem lodowiska zginęło 15 osób a ponad 40 zostało rannych.

W najgorszym stanie są obiekty należące do samorządów - podkreślają eksperci niemieckiego związku sportowego. Z powodu oszczędności gminy decydowały się często na tanie konstrukcje, które pod ciężarem śniegu mogą się zawalić.

W złym stanie jest wiele krytych basenów. Ale już teraz wiadomo, że przeprowadzenie remontów na taką skalę jest praktycznie niemożliwe, bo brakuje pieniędzy.