Około 30 tysięcy pielgrzymów ewakuowano z sanktuarium maryjnego w Lourdes z powodu fałszywego alarmu bombowego. Według anonimowej osoby, która zadzwoniła na policję, około godziny 15 w sanktuarium miały wybuchnąć cztery bomby. Po sprawdzeniu przez saperów sanktuarium zostało ponownie otwarte.

Całe centrum pielgrzymkowe - łącznie z budynkami administracyjnymi - było zamknięte przez kilka godzin.Tłumy pielgrzymów - szczególnie duże z powodu obchodzonego w niedzielę święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny - tłoczyły się przed ogrodzeniem sanktuarium. Słychać było modlitwy i śpiewy.

Francuska policja podkreśla, że takie alarmy zdarzały się w Lourdes już wcześniej. Nigdy jednak nie wybuchła tam żadna bomba.

W Lourdes znajduje się grota, w której 152 lata temu św. Bernadetta Soubirous miała - według Watykanu - objawienia Matki Bożej Niepokalanie Poczętej. Zapoczątkowały one istnienie tego największego maryjnego centrum pielgrzymkowego w Europie Zachodniej.