Tragedia w Tulsie w stanie Oklahoma w USA. Dwulatka zmarła w jednym z tamtejszych szpitali po tym, jak połknęła małą litową baterię.

Do tragedii doszło w czasie świąt Bożego Narodzenia. W pewnym momencie dziewczynka źle się poczuła - zaczęła wymiotować krwią i zrobiła się sina. Rodzice błyskawicznie zawieźli dziecko do szpitala. Dwulatka od razu trafiła na stół operacyjny, jednak lekarzom nie udało się zatamować krwotoku wewnętrznego.

Jak się okazało, dziewczynka połknęła litową baterię. W jednej minucie była z nami, taka idealna, a w kolejnej - już nie żyła. Nie mamy pojęcia, kiedy połknęła tę baterię - mówił dziadek dziewczynki. Ten typ płaskich, okrągłych baterii jest jednak wykorzystywany w wielu dziecięcych zabawkach.

Eksperci ostrzegają, że jeśli rodzice byli świadkami lub podejrzewają, że dziecko mogło połknąć baterię, muszą je natychmiast zabrać do szpitala. Wówczas niezbędna jest interwencja lekarska - taka bateria może powodować ogromne uszkodzenia tkanek wewnętrznych, poparzenia jak również potężny krwotok.

(abs)