Najsłynniejsza bożonarodzeniowa choinka świata, ustawiona przed Centrum Rockefellera w Nowym Jorku, znowu zachwyca swym blaskiem. 30 tysięcy lampek na choince tradycyjnie zapalił, wciskając czerwony guzik, burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg.

W tym roku świąteczny świerk ma 22 metry wysokości. Do jego oświetlenia, oprócz tysięcy oszczędzających energię lampek LED, potrzebne było osiem kilometrów przewodów elektrycznych. W uroczystości wzięły udział takie gwiazdy jak Justin Bieber, Michael Buble, Usher i Neil Diamond, oraz tysiące gapiów. Każdego roku słynną choinkę na centrum Manhattanu ogląda od dwóch do trzech milionów nowojorczyków i turystów.

Zapalenie choinki przed Centrum Rockefellera jest początkiem przedświątecznego szału zakupowego na pobliskiej 5. Alei. Manhattan najbardziej kolorowy jest właśnie w grudniu. Lampki na choince zgasną bowiem już 1 stycznia. Następnego dnia na sklepowe półki trafią serca, bo handlowcy rozpoczną przygotowaniu do Walentynek.